mniałem o czymś?

  • Ludowit

mniałem o czymś?

18 August 2022 by Ludowit

Cóż, z miejsca wszedł w rolę pracodawcy, pomyślała. Stał na podeście, skryty w cieniu. -Zapomniał pan o posadach: attache w Departamencie Stanu, a potem nauczycielki przy ambasadzie oraz że jestem lingwistką, biegle władającą włoskim, francuskim i perskim. -A czy umie pani gotować? - zapytał po francusku. -Gdybym nie umiała, to by mnie tutaj nie było - odpowiedziała zaczepnie. Nie spuszczała wzroku z olbrzymiego cienia W świetle dochodzącym z holu widziała jedynie ostre jak brzytwa kanty spodni mężczyzny. Ręce oparł o barierkę. Kilka razy błysnął ciężki, złoty sygnet. Boże, ależ on ma wielkie dłonie, pomyślała, po czym powiedziała: -Czyżbym miała własną stronę internetową, o której nie mam pojęcia? -Telekomunikacja to niesamowity wynalazek. -No, tak, tylko niech mi pan oszczędzi informacji na temat rozmiarów mojej bielizny i dnia, gdy straciłam ukochaną czapkę z pomponami. -Tylko to pani straciła? - Słowa te wypowiedziane zostały w taki sposób, że przeszył ją dreszcz. Rozzłościło ją to jeszcze bardziej. - Niech pan poszuka w sieci i sprawdzi - odgryzła się. Wcale się jej nie podobało, że Blackthorne tyle o niej wie, a ona o nim nic. Nie miała czasu, żeby zebrać informacje. Wiedziała tylko, że od rozwodu i wypadku, który go oszpecił, mieszka na odludziu oraz, że za kilka dni przyjmie pod swój dach córkę, której nawet nie zna. Robi się coraz ciekawiej, pomyślała biorąc torby. - Gdzie będę mieszkać? - zapytała cicho. - Na pierwszym piętrze. Podeszła do schodów. - Niech pani zostawi bagaże. Proszę ze mną. - Usłyszała pierwsze polecenie. Laura odstawiła ciężkie torby, ale małą walizeczkę i torebkę wzięła ze sobą. Poszła za Blackthorne'em. Wyprzedzał ją o kilka stopni. Ani razu nie wyszedł z ciemności. Widziała jedynie zarys jego ramion w nieskazitelnie białej koszuli, szerokich i wyprostowanych. Zatrzymał się przed drzwiami. Otworzył je zdecydowanym ruchem. - Tutaj - powiedział i poszedł dalej. Zatrzymała się w progu. - A pokój pańskiej córki? Zawahał się na mgnienie oka. -Po drugiej stronie holu. - Był w połowie schodów na wyższe piętro. - Zaraz poproszę o przyniesienie pani bagażu. -Myślałam, że mieszka pan sam? -Poza mną bywa tu dozorca, który zajmuje domek za zamkiem i gospodyni, która przychodzi w poniedziałki. -Nie uważa pan, że powinniśmy porozmawiać o przyjeździe pana córki? - zawołała, gdyż już odchodził. -- Zjawi się za dwa dni. Odbierze ją pani z promu. Każdy stopień pokonywał z takim namaszczeniem, że Laura zaczęła się zastanawiać, czy go coś nie boli.

Posted in: Bez kategorii Tagged: tanie szminki, dagmara kaźmierska w ciąży, fryzura krótkie cienkie włosy,

Najczęściej czytane:

- Istotnie. - Alec skłonił się z respektem.

- I razem z tamtymi gogusiami narobił pan kiedyś kłopotu mojej córce - parsknął książę. - Przydałaby się wam przymusowa służba w wojsku, ot co! - Nie śmiałbym się z panem spierać. ... [Read more...]

zachowanie może ...

być nieco gwałtowne. - Potraktujemy ją jak najłagodniej - zapewnił go kamerdyner z ukłonem. Michaił podziękował słudze i wsunął mu w dłoń monetę. ... [Read more...]

dobrze? ...

Chcesz, żebyśmy teraz porozmawiali? - A ty? Czy ty także tego chcesz? Przytaknął bez słowa. Mimo że zdołał oswobodzić się z koszmaru przeszłości, wciąż jeszcze miał on nad nim wielką władzę. Nadszedł czas, ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 czescibmw.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste