matka wreszcie uległa.

  • Ludowit

matka wreszcie uległa.

15 April 2021 by Ludowit

- Broń to hałas, broń to przemoc, broń to zło. Ale jeśli mi nie wierzysz, trudno! Idź i rób z siebie idiotkę! Mandy też chciała iść, ale rodzice uznali zgodnie, że umiejętność strzelania na nic jej się nie przyda. Broń do niej nie pasowała, do Kimberly - tak. Mandy zdenerwowała się i rozpłakała jak małe dziecko. 74 Kimberly była zachwycona, że przez całe popołudnie będzie miała ojca wyłącznie dla siebie. Nie wiedziała, o czym ojciec myślał. Zawsze trudno było się domyślić, co ojcu chodziło po głowie. Kiedy znaleźli się na strzelnicy, ojciec wyjaśnił jej podstawowe zasady bezpieczeństwa i obchodzenia się z bronią. Kimberly dowiedziała się, jak rozbierać trzydziestkę ósemkę, poznała nazwy poszczególnych części i nauczyła się z powrotem składać broń. Potem odbył się wykład na temat tego, że broń należy zawsze trzymać wycelowaną w bezpieczny cel. Potem ojciec wygłosił wykład o tym, że broń należy ładować dopiero wtedy, kiedy jest się gotowym do strzelania. Mówił też na temat odbezpieczania broni w ostatniej chwili przed strzelaniem, ochrony uszu i oczu. Kazał jej słuchać prowadzącego strzelnicę, ładować wtedy, kiedy on każe, strzelać, kiedy on każe, i przerywać ogień, kiedy wyda taki rozkaz. Wreszcie, po dwóch godzinach wykładu, ojciec pozwolił jej celować do papierowej tarczy i ćwiczyć na sucho, a sam stał za nią i korygował sposób celowania. Pamiętała jego stłumiony głos, raczej pomruk. Pamiętała, że nie mogła się doczekać, aż dostanie ostrą amunicję. Ale ojciec, ze stoickim spokojem, pouczał dalej. Pistolet to nie zabawka. Sam pistolet nie jest nawet bronią. To przedmiot nieożywiony. Dopiero człowiek decyduje o tym, czy go ożywić i używać w sposób odpowiedzialny. Kto powinien używać broni w sposób odpowiedzialny? Ja! Bardzo dobrze. Powtórzymy wszystko jeszcze raz. Dopiero po czterech wizytach na strzelnicy pozwolił Kimberly strzelać z ostrej amunicji. Umieścił cel w odległości pięciu metrów. Trafiła sześcioma pociskami, z których cztery skupione były w środku. Cisnęła pistolet, zerwała okulary ochronne i zarzuciła ojcu ręce na szyję. - Udało mi się! Udało! Tato, udało się! - Nie wolno rzucać pistoletem! - powiedział ojciec. - Mógłby wypalić i kogoś zranić. Najpierw trzeba go zabezpieczyć, potem odłożyć, a następnie odsunąć się z linii strzału. Pamiętaj, że pistoletem musisz się posługiwać w sposób odpowiedzialny. Straciła pewność siebie. Może się nawet popłakała. Nie pamiętała już. W pamięci utkwił jej tylko odmieniony wyraz twarzy ojca. Popatrzył na jej strapioną minę i powiedział cicho: - Wiesz co, Kimmy? Dobrze strzelałaś. Spisałaś się wyśmienicie. A czasem... Czasem twój ojciec zachowuje się jak skończony dupek. Ojciec nigdy nie powiedział o sobie „dupek". Było to słowo, którego najwyraźniej miała nie używać. I to jej się podobało. Poczuła się jak ktoś wyjątkowy. To była ich pierwsza prawdziwie wspólna chwila, chwila bliskości ojca i córki. Potrafiła strzelać, a jej tata był prawdziwym dupkiem. 75 Od tamtej pory zawsze chodziła z ojcem na strzelnicę. Pod jego opieką przeszła od trzydziestki ósemki do magnum 357, a potem do półautomatycznego pistoletu kaliber 9. Na znak milczącego protestu matka zapisała Kimberly na kurs baletowy. Kimberly była na dwóch lekcjach, ale po powrocie z drugiej oznajmiła: - Pieprzyć balet! Chcę strzelbę!

Posted in: Bez kategorii Tagged: jakie są fajne filmy, korektor na sińce pod oczami, co do czerwonej sukienki,

Najczęściej czytane:

anizowanie ostatniego pikniku. Nie wierzyła, by matka doceniła tak kiedyś jej pracę. ...

- Wiesz co, kuzynko Anne, to dziwne, ale wydaje mi się, że nie mogłabym już wrócić do domu na dawnych warunkach - odparła w końcu Clemency. - Naturalnie nie chcę być do końca życia guwernantką, jednak doświadczyłam niezależ¬ności i chyba nie potrafiłabym już się bez tego obejść. Bessy miała rację, pomyślała pani Stoneham, patrząc z czułością na młodą kuzynkę. Ta przygoda dobrze jej zrobiła. Jest w niej nowa pewność siebie, w każdym słowie słychać zdecydowanie. Pani Stoneham byłaby wielce zaniepokojona wiedząc, jaką rolę w tej przemianie odgrywa markiz. Jednak zadowo¬liła się informacją, że pan Baverstock otrzymał należną nauczkę, i nie wnikała głębiej w szczegóły. ... [Read more...]

o niani; swoich dzieci!

Jeżeli już musiał w ten sposób śnić, dlaczego nie o kimś innym? O kimś z jego sfery? Dlaczego nie śnił na przykład o Camryn? ... [Read more...]

roniła się dziewczyna. - Chyba chodziło o coś mniejszego. ...

- To z polecenia milorda, panienko. Pan zszedł tu osobiście. Clemency popatrzyła na koszyk z konsternacją. Nie chciała się tłumaczyć przed lady Heleną, a już z pewnością nie wobec panny Baverstock. Do kuchni wszedł woźnica, uchylił przed Clemency kapelusza i wziął kosz. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 czescibmw.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste